poniedziałek, 21 października 2013

Rozdział 23

10 komentarzy = nowy rozdział

9 października 2013 rok. 
Szkoła w Londynie. 

Siedziałam z Demi na muzyce. Pan coś tam pisał na tablicy, a ja gadałam z Demi o tym, że wyjaśniła sobie wszystko z Harry 'm. Pan ciągle próbował uciszać klasę, ale coś mu to nie wychodziło. W pewnym momencie się zdenerwował i powiedział, że za karę będziemy śpiewać. Mi się chciało śmiać, bo śpiew nie był dla mnie karą. Na szczęście pan pozwolił śpiewać w duetach. A to dopiero był początek pierwszej lekcji, bo muzykę mamy dziś dwa razy pod rząd. Gdy przyszła nasza kolej wyszłyśmy na środek sali i Demi włączyła podkład do piosenki, którą wcześniej wybrałyśmy. Zaczęłyśmy śpiewać. 


Demi:
You think I’m always out of line
I’m too fast or falling way behind
Mistakes are made the fault is mine
I’m screwed up but hey, this is my life
Viola:
Can you take me as I am
Cause I don’t see the point in explaining if you
Just don’t understand
Cause I can only be what is truly me

Razem:
So what if I’m not your version of perfect
I’m sorry that wrong just feels so right
I wouldn’t change a thing about me
Cause I know who I am inside
Whoa, whoa, whoa
I’m a pretty tragedy,
I’m a pretty tragedy
Whoa, whoa, whoa

I don’t know always look before I step, oh
I’m just an extraordinary mess, yeah

Demi:
Can you take me as I am
Cause I don’t see the point in explaining if you
Just don’t understand
Cause I can only be what is truly me

Razem:
So what if I’m not your version of perfect
I’m sorry that wrong just feels so right
I wouldn’t change a thing about me
Cause I know who I am inside
Whoa, whoa, whoa
I’m a pretty tragedy,
I’m a pretty tragedy
Whoa, whoa, whoa

Viola:
For the sake of sanity
I just need some room to breathe
So excuse my apathy
I’m a pretty tragedy!

Razem:
So what if I’m not your version of perfect
I’m sorry that wrong just feels so right
I wouldn’t change a thing about me
Cause I know who I am inside
Whoa, whoa, whoa
I’m a pretty tragedy,
I’m a pretty tragedy
Whoa, whoa, whoa. 

Gdy skończyłyśmy śpiewać usiadłyśmy na miejsce i słuchałyśmy jak inni śpiewają. Zastanawiałam się ostatnio jak to będzie gdy w sobotę pokaż pierwszy odcinek z przesłuchaniem w którym właśnie mają być nasze występy. Po lekcjach poszłam z Demi na autobus, bo dziś żaden z chłopaków nie miał czasu po nas przyjechać. Wsiadłyśmy do środka naszego pojazdu i pojechałyśmy. W domu byłyśmy szybko. Gdy weszłyśmy do środka od razu poszłyśmy do salonu gdzie siedzieli chłopacy. Po Louisie było widać, że jest zły. Usiadłam obok niego i pocałowałam go w policzek. 

- Czemu jesteś zły ? - spytałam. 

- Nie ważne - powiedział i też mnie pocałował w policzek. Ja wstałam i poszłam do pokoju. Usiadłam na moim łóżku i wyjęłam z plecaka notes. Położyłam się na łóżku i zaczęłam uczyć się mojej piosenki na pamięć. Chciała bym ją kiedyś zaśpiewać przed kimś, ale bałem się pokazać ją nawet Demi. Nie wiem czemu ale się bałam. Wiem jedno, że kiedyś przyjdzie ten czas że będę chciała pokazać ją całemu światu. W nauce piosenki przerwał mi dzwonek mojego telefonu. Spojrzałam na wyświetlacz i zobaczyłam, że dzwoniła moja mama. Trochę porozmawiałyśmy o tym jak tu jest i wróciłam do nauki. W pewnym momencie przypomniało mi się, że nie dałam tytułu piosence. Pomyślałam chwilę i dałam jej tytuł "Stop Standing There". Gdy zamknęłam notes do pokoju wszedł Louis i usiadł obok mnie.

- Idziesz na obiad ? - spytał przytulając mnie.

- Idę - powiedziałam i poszliśmy na dół. Obiad gotowali Harry i Niall. Usiedliśmy do stołu i zjedliśmy posiłek, który był pyszny. Po obiedzie ja i Demi pozmywałyśmy, a chłopacy chcieli się napić czegoś mocniejszego więc poszli do salonu. Gdy pozmywałyśmy ja poszłam do sali prób pograć na pianinie, a Demi poszła do pokoju. Nawet nie wiem ile czasu grałam. Gdy wyszłam z sali była już 19.00. Chciałam iść pogadać z Lou czy będą mieli jakieś koncerty i o takich tam sprawach, więc poszłam do salonu. Tam go nie znalazłam. Poszłam do niego do pokoju. Zapukałam, ale nikt nie odpowiedział więc otworzyłam drzwi. Momentalnie zamarłam. Zobaczyłam Louisa całującego się z jakąś dziewczyną w łóżku i chyba byli nadzy. Nie wiedziałam, bo byli zakryci kołdrą. Zamknęłam drzwi od jego pokoju i zapłakana pobiegłam do mojego oraz Demi pokoju. A ja głupia myślałam, że on mnie kocha...

-----*-----
Nie no nie wierze... W tak krótkim czasie 12 komentarzy ?! Gdy Tusika mi o tym powiedziałam to takie WTF ?! i uwierzyć nie mogłam.. nie no... Jesteście wspaniali !!! 

22 komentarze:

  1. najpierw demi z harrym a teraz viola z lou?

    OdpowiedzUsuń
  2. pewnie jakas dziewczyna wskoczyła mu do łuzka jak spał

    OdpowiedzUsuń
  3. jo i go rozebrała zeby zrobic violi na złośc?

    OdpowiedzUsuń
  4. następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  5. oni sie chyba niepogodza

    OdpowiedzUsuń
  6. no tak bo hazza sie całował z ammber dlatego ze to ona go ze zaskoczenia pocałowała a lou chyba to specjalnie zrobił

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy następny? pogodza sie?

    OdpowiedzUsuń
  8. ja chce zobaczyc jak on jej to wytłumaczy?

    OdpowiedzUsuń
  9. dasz następny julia?- wera w

    OdpowiedzUsuń