2 stycznia 2014 rok.
Dom One Direction.
Siedziałam w salonie i czytałam książkę. Nie było co robić, bo chłopacy pojechali na próbę, a Demi do cioci. Czytanie przerwał mi dźwięk mojego telefonu. Wyjęłam go z kieszeni i zobaczyłam, że dzwoni mój tata. Szybko odebrałam. Rodzice chcieli żebym przyjechała do nich. Ja się zgodziłam i poszłam się przebrać z dresów w coś bardziej na wyjście. Gdy byłam już przebrana założyłam kurtkę i wyszłam z domu. Pojechałam autobusem do rodziców. Gdy już u nich byłam zdjęłam kurtkę oraz buty i poszłam do salonu.
- To o co chodzi ? - spytałam siadając w fotelu, a oni tym razem usiedli szczęśliwi na kanapie.
- Chcieliśmy ci powiedzieć, że wychodzisz za mąż - powiedziała szczęśliwa mama.
- Co ?! - krzyknęłam zdziwiona.
- Za miesiąc będziesz panią Blue - powiedział tata, a ja miałam łzy w oczach.
- Ale ja nie chcę - powiedziałam próbując się nie rozpłakać. Nie mogłam uwierzyć, że rodzice mi to mówią. Przecież to miał być szczęśliwy rok.
- Viola zobaczysz będziesz szczęśliwa. Michael to bardzo porządny chłopak. - powiedziała mama niby mnie pocieszając.
- Ale ja kocham Louisa - powiedziałam prawie płacząc. Porozmawiałam jeszcze trochę z rodzicami i dowiedziałam się, że jeszcze do załatwienia została sala i suknia. Nie chciałam wracać autobusem, więc zadzwoniłam do Louisa. On właśnie wracał z próby i był nie daleko więc po mnie przyjechał na przystanek. Wsiadłam do jego auta i pojechaliśmy do domu gdzie o wszystkim mu powiedziałam, a on mnie zaczął pocieszać.
-----*-----
Czekam na następny . : D
OdpowiedzUsuńNie zbyt kumam dlaczego ona musi sie zenic z kims innym skiro niechce,jest pelnoletnia.Sory ale nie ogarniam~magda
OdpowiedzUsuń