piątek, 14 marca 2014

Rozdział 85


2 luty 2014 rok. 
Klub w Lonynie. 

Było już po północy. Szukałam Demi po całym klubie, ale nie mogłam jej znaleźć. Wyszłam przed klub i wyjęłam telefon z kieszeni moich rurek. Zadzwoniłam do niej. Odebrała po czwartym sygnale. 

- Tak ? - spytała trochę zaspanym głosem. 

- Gdzie jesteś ? - spytałam. 

- Już od jakiś dwóch godzin jestem w domu - powiedziała smutnym głosem. 

- Czemu ? - spytałam. 

- Nie miałam już ochoty na zabawę. Wyjaśnię ci wszystko rano - powiedziała i się rozłączyła. Postałam tak chwilę i poczułam, że ktoś mnie przytula od tyłu. Tym kimś okazał się Louis. 

- Szukałem cię - powiedział mi na ucho Louis. 

- Chce jechać do domu - powiedziałam odwracając się do niego przodem. 

- Czemu ? - spytał i musnął moje usta. 

- Zmęczona jestem - powiedziałam, a on zamówił taksówkę. Wzięliśmy nasze kurtki z klubu, powiedzieliśmy Liamowi, że jedziemy i poszliśmy wsiąść do taksówki. Gdy dotarliśmy do domu poszłam się umyć i od razu położyłam się spać. 

2 komentarze:

  1. super czekam na nexta Dominika ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Krótszego się nie dało?! Niedługo rozdziały będą miały po 2 linijki...

    OdpowiedzUsuń