25 luty 2014 rok.
Lotnisko w Londynie.
Właśnie wróciłam z Louisem z Paryża od mojej babci. Teraz czekaliśmy na Harry 'ego który miał po nas przyjechać i od razu mieliśmy jechać na spotkanie z managerem. Siedzieliśmy na ławce i rozmawialiśmy.
- Dopiero wróciliśmy, a już czegoś od nas chcą - powiedział Lou przeciągając się.
- Nie narzekaj na swoją pracę - powiedziałam.
- Nie narzekam tylko nie można odpocząć po podróży - powiedział.
- Ty to byś poszedł spać - powiedziałam i zobaczyłam Harry 'ego wchodzącego na lotnisko.
- Zawsze jest jakiś sposób na spędzenie czasu - powiedział i Harry do nas podszedł.
- I jak tam wypoczynek ? - spytał witając się z nami.
- A dobrze - powiedziałam i poszliśmy z nim do samochodu. Pojechaliśmy do biura w którym miało odbyć się spotkanie. Długo nasza podróż nie trwała. Gdy dojechaliśmy pod jakiś biurowiec od razu wysiedliśmy z auta i poszliśmy na górę gdzie już wszyscy na nas czekali. Manager zaczął gadać o tym, że 3 marca mamy trasę po europie, ale bez chłopaków. Ta informacja mnie zasmuciła, bo trasa miała trwać trzy miesiące, ale musiałam się z tym pogodzić. Potem przeszedł do koncertów chłopaków i mogliśmy wrócić do domu.
niesamowity czekam na nexta Dominika :*
OdpowiedzUsuńBoskieee *.*
OdpowiedzUsuńKiedy następna część ? :D
OdpowiedzUsuń