11 stycznia 2014 rok
Dom chłopaków.
Dom chłopaków.
Właśnie szykowałam się do wyjścia aby odwiedzić moją przyjaciółkę i naszą fankę. Bardzo ją polubiłam. Gdy już miałam wychodzić Harry mnie zatrzymał.
- Gdzie idziesz kochanie?- Spytał.
- A do szpitala.- Odpowiedziałam całując go w usta.- Chcesz iść ze mną?- Spytałam odsuwając się od niego.
- Chciałbym, ale próbę mamy.
- No ok.- Pożegnałam się z nim i wyszłam. Po drodze kupiłam dla dziewczynki jakieś zabawki Chciałam aby była szczęśliwa w szpitalu. Wchodząc na odział zobaczyłam Viole. Podeszłam do niej i się z nią przywitałam.
- Hej.- Powiedziałam.- I jak pokazałaś nagranie rodzicom?- Zapytałam.
- Hej. Tak, ale nie uwierzyli.- Posmutniała. Muszę coś innego wymyślać.
- Będzie dobrze.- Odpowiedziałam. Porozmawiałam jeszcze trochę z Violą, a następnie ona poszłą na jakieś badania. Więc ja poszłam do Victorii. Ucieszyła się na mój widok.
- Hej.- Przywitałam się z nią.
- Hej.- Ona do mnie podeszła i się do mnie przytuliła.
- Mam coś do Ciebie.- Podałam jej zabawki, które kupiłam.
- Ojej dziękuję.- Zaczęła się cieszyć.- Zagrasz ze mną w grę?- Zapytała.
- Jasne.- Poszliśmy na hol i wzięłam chińczyka. Dziewczynka wybrała kolor zielony, a ja niebieski.- Odwiedza cię tu ktoś?- Zapytałam.
- Nie raz babcia.- Dziewczynka posmutniała.
- A rodzice?- Zapytałam.
- Babcia mówi, że są teraz w niebie.- Odpowiedziała.
- Wiesz co ci powiem.- Dziewczynka na mnie popatrzała.- Moi rodzice też są w niebie.- Odpowiedziałam.
- Naprawdę? I patrzą na Ciebie?- Zapytała.
- Tak jak na Ciebie.- Uśmiechnęłam się do niej, a ona mnie przytuliła.
- Przyjdziesz jutro?- Zapytała.- Poznałabyś moją babcię.- Uśmiechnęła się czule.
- Dobrze.
- A ty jesteś z Harry'm?- Spytała. Ja się uśmiechnęłam.
- Tak jesteśmy razem.
- Tak się cieszę.
- Wiesz ja już muszę iść. Przyjdę jutro.- Odpowiedziałam.
- Okej. Pa.- Pożegnałam się z nią i z Violą i wróciłam do domu. Wchodząc do domu czekał na mnie Harry.
- Hej.- Ucałował mnie w policzek.- Co tak długo cię nie było. Tęskniłem.
- Hej.- Odpowiedziałam.- A spędzałam czas z naszą fanką. Tą ze szpitala. Ona jest taka słodka.- Uśmiechnęłam się do niego.
- A spędzisz teraz czas ze swoim fanem?- Zapytał uśmiechając się.
- Tak.- Oplotłam ręce wokół jego szyi, a on mnie podniósł.- Bo też jest słodki i jest mega kochany.- Pocałowałam go w usta.
- A ty jesteś mega urocza.- Powiedział odsuwając się ode mnie.
- Kocham Cię.- Powiedziałam.
- Też cię kocham.- Odpowiedział. Zaniósł mnie do sypialni i się położyliśmy spać. Ja w niego wtulona zasnęłam.
- Gdzie idziesz kochanie?- Spytał.
- A do szpitala.- Odpowiedziałam całując go w usta.- Chcesz iść ze mną?- Spytałam odsuwając się od niego.
- Chciałbym, ale próbę mamy.
- No ok.- Pożegnałam się z nim i wyszłam. Po drodze kupiłam dla dziewczynki jakieś zabawki Chciałam aby była szczęśliwa w szpitalu. Wchodząc na odział zobaczyłam Viole. Podeszłam do niej i się z nią przywitałam.
- Hej.- Powiedziałam.- I jak pokazałaś nagranie rodzicom?- Zapytałam.
- Hej. Tak, ale nie uwierzyli.- Posmutniała. Muszę coś innego wymyślać.
- Będzie dobrze.- Odpowiedziałam. Porozmawiałam jeszcze trochę z Violą, a następnie ona poszłą na jakieś badania. Więc ja poszłam do Victorii. Ucieszyła się na mój widok.
- Hej.- Przywitałam się z nią.
- Hej.- Ona do mnie podeszła i się do mnie przytuliła.
- Mam coś do Ciebie.- Podałam jej zabawki, które kupiłam.
- Ojej dziękuję.- Zaczęła się cieszyć.- Zagrasz ze mną w grę?- Zapytała.
- Jasne.- Poszliśmy na hol i wzięłam chińczyka. Dziewczynka wybrała kolor zielony, a ja niebieski.- Odwiedza cię tu ktoś?- Zapytałam.
- Nie raz babcia.- Dziewczynka posmutniała.
- A rodzice?- Zapytałam.
- Babcia mówi, że są teraz w niebie.- Odpowiedziała.
- Wiesz co ci powiem.- Dziewczynka na mnie popatrzała.- Moi rodzice też są w niebie.- Odpowiedziałam.
- Naprawdę? I patrzą na Ciebie?- Zapytała.
- Tak jak na Ciebie.- Uśmiechnęłam się do niej, a ona mnie przytuliła.
- Przyjdziesz jutro?- Zapytała.- Poznałabyś moją babcię.- Uśmiechnęła się czule.
- Dobrze.
- A ty jesteś z Harry'm?- Spytała. Ja się uśmiechnęłam.
- Tak jesteśmy razem.
- Tak się cieszę.
- Wiesz ja już muszę iść. Przyjdę jutro.- Odpowiedziałam.
- Okej. Pa.- Pożegnałam się z nią i z Violą i wróciłam do domu. Wchodząc do domu czekał na mnie Harry.
- Hej.- Ucałował mnie w policzek.- Co tak długo cię nie było. Tęskniłem.
- Hej.- Odpowiedziałam.- A spędzałam czas z naszą fanką. Tą ze szpitala. Ona jest taka słodka.- Uśmiechnęłam się do niego.
- A spędzisz teraz czas ze swoim fanem?- Zapytał uśmiechając się.
- Tak.- Oplotłam ręce wokół jego szyi, a on mnie podniósł.- Bo też jest słodki i jest mega kochany.- Pocałowałam go w usta.
- A ty jesteś mega urocza.- Powiedział odsuwając się ode mnie.
- Kocham Cię.- Powiedziałam.
- Też cię kocham.- Odpowiedział. Zaniósł mnie do sypialni i się położyliśmy spać. Ja w niego wtulona zasnęłam.
______________________________________________________
Kochani zapraszam was do obejrzenia zwiastuny drugiego senonu mojego bloga :)
Kochani zapraszam was do obejrzenia zwiastuny drugiego senonu mojego bloga :)
Tuśka
Długi rozdział *O*
OdpowiedzUsuńJak uroczy Hazza :3
Prześliczny rozdział <3
czekam na gorącego next'a
SUPER *O*
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki któtki :cc
Czekam na nn mam nadzieję że będzie zaraz <3
Nominowałam cię do Liebster Award
OdpowiedzUsuńWięcej tutaj ---> http://alwaytogethe.blogspot.com/
Kochanyy Rozdziałł < 3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że krótki, ale i tak mi się podoba BARDZO . <3
Czzekam na następnego / Natala