piątek, 7 lutego 2014

Rozdział 70

9 stycznia 2014 rok
Dom chłopaków.

Siedziałam z chłopakami w salonie gdy zadzwoniła do mnie ciocia.
- Hallo?- Spytałam obojętnie.
- Viola jest w szpitalu.- Powiedziała.
- Co? Nic jej nie jest?- Zapytałam.
- Ma złapane żebra. Dobrze by było gdyby ktoś by teraz przy niej był. Nie każe dzwonić do rodziców więc zadzwoniłam do ciebie.- Odpowiedziała.
- Ok dziękuję. Zraz ktoś tam będzie.- Powiedziałam i się rozłączyłam. Zwróciłam się do Lou.- Jedź do szpitala tam gdzie pracuję moja ciocia.- Powiedziałam.
- Po co?- Spytał zaskoczona.
- Viola tam leży.- Powiedziałam, a on natychmiast się podniósł. Ubrał się  wyszedł. Ja napisałam sms do Kevin'a.

Ja
Pożycz mi tą małą kamerę. Bądź na 30 minut pod studiem.

Kevin
Ok.

Poszłam się ubrać, ale powstrzymał mnie głos Hazzy.
- Gdzie idziesz?- Zapytał.
- Muszę coś załatwić. Wrócę nie długo.- Powiedziałam i ucałowałam go w policzek.
- Demi?- Spytał, a ja się zatrzymałam przed wejściem. Spojrzałam na niego.- Wrócimy do siebie?- Spytał. Ucieszyłam się i wróciłam do niego aby go pocałować. Odsuwając się od niego wyszeptałam ciche tak. Widziałam uśmiech na jego twarz. Pożegnałam się z nim i wyszłam. Gdy doszłam do studia on już tam był.
- Trzymaj.- Powiedział wręczając mi to.
- Dzięki.- Odpowiedziałam.
- Jeśli mogę wiedzieć po co ci to?
- Aby kogoś załatwić. Lecę pa.- Pożegnałam się z kolegą i poszłam szukać Micheal'a. Po jakieś godzinie znalazłam go. Jeszcze podrywał jakąś inną dziewczynę. Co za palant. Zamontowałam sobie kamerę tak aby jej nie widział i ją włączyłam. Podeszłam do niego.
- Hej.- Powiedziałam.
- Co ty tu robisz?- Spytał zaskoczony, a następnie zwrócił się do dziewczyny.- Skarbie poczekaj.- Ona odeszła, a ja zaczęłam go denerwować.
- Nie długo masz ślub, a podrywasz inne? Palant z ciebie.- Zaśmiałam się.
- Coś ty powiedziała?
- To co słyszałeś. A przez ciebie Viola trafiła do szpitala. Wszyscy się o tym dowiedzą.
- Nikt o niczym się nie dowie bo ona się mnie boi i tobie też nie radzę.- Zaśmiał się perfidnie w twarz.
- Nie boję się Ciebie.- Powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- To pacz.- Czekałam na ten moment aż mnie uderzy i zrobił to. Uderzył mnie dwa razy.- I radzę siedź cicho.- Zagroził mi i poszedł. Ja się jedynie sama do siebie uśmiechnęłam i poszłam zrobić kilka kopii. Najpierw poszłam do szpitala. Weszłam na sale.
- Hej. Jak się czujesz?- Spytałam Violi.
- Wszystko mnie boli.- Odpowiedziała.
- A Lou gdzie?- Zapytałam zdejmując kaptur.
- Musiał iść na próbę.- Spojrzała na mnie.- Co ci się stało?- Zapytała.
-Nic. Słuchaj tu masz jedno nagranie i pokaż to rodzicom. Rozumiesz?- Zapytałam, a ona pokiwała głową.
- Muszę iść.- Powiedziałam odwracając się gdy do sali weszła mała dziewczynka.
- Ojej ty jesteś Demi Black.- Uśmiechnęła się szeroko.- Jestem Victoria i jestem waszą fanką.- Uśmiech nie schodził z jej twarzy.
- Miło mi cię poznać 
Victoria. Widzę, że masz rękę w gipsie.
- Tak złamana i ten gips taki ni jaki.- Posmutniała.
- Mhm a masz jakiś marker?- Spytałam.
- Tak mam.
- To daj.- Dziewczynka podała mi pisak.- Teraz daj rękę, która jest w gipsie.- Podała mi tą rękę, a ja się na niej podpisałam: " Dla małej fanki z wielkim sercem Victorii od Demi :) <3 " Dziewczynka od razu się uśmiechnęła.- Proszę. - A mogę prosić o zdjęcie.- Zapytała.
- Tak, a masz aparat?- Dziewczynka posmutniała i pokiwała przecząco głową.
- To czekaj.- Wyjęłam z kieszeni telefon i podałam Violii aby nam zrobiła zdjęcie.- Teraz ustaw się z Violą i wam zrobię zdjęcie, a jak przyjdę jeszcze dziś to je dostaniesz.- Uśmiechnęła się i ustawiła się koło Violi. Następnie się z nimi pożegnałam i poszłam do fotografa aby je wywołać, a gdy zostały wywołane poszłam na policje zgłosić do niesienie. Będą musiały przesłuchać Viole. Napisałam jej, że jutro przyjdę bo jestem zmęczona, a ona odpisała, że nie ma sprawy. Gdy wróciłam do domu odrazy poszłam się położyć spać. 
  

______________________________________________________---
 
Kochani jutro już sobota. A wiecie co to znaczy? Zaczynamy naszą akcję na tt: #POLANDISWAITINGFORCONCERTONEDIRECTION godzina 17 zaczynamy Rozsyłajcie tą informację
 Tusia

2 komentarze:

  1. Zajebiście Piszesz : 3
    Czekam na następne + http://jednokierunkowi111.blogspot.com/ tutaj też jest bardzo zajebiste , dodaje koma tutaj, bo tam bez konta Google nie idzie : C
    Pozdrawiam : 3 / Natala XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział !!
    Ten dupek pożałuje (buahahahaha)
    Czekam na next'a

    OdpowiedzUsuń