piątek, 20 grudnia 2013

Rozdział 49


14 grudnia 2013 rok. 
Dom chłopaków. 

Dziś miał być pierwszy występ na żywo. Trochę miałam tremę, ale nie było się za bardzo czym przejmować. Stałam przed szafą i wybierałam ciuchy na dziś. Gdy wszystko miałam poszłam do łazienki wykonać poranną toaletę. Gotowa wyszłam z łazienki, a Demi jeszcze spała. Zeszłam szybko na dół, a w salonie siedział mój chłopak. Usiadłam obok niego i go przytuliłam. Siedzieliśmy tak trochę w ciszy i poszliśmy zjeść śniadanie. Brakowało mi jego głosu. Zastanawiałam się jak to będzie w dzisiejszym odcinku na żywo. Z zamyślenia wyrwało minie to, że Lou podsunął mi kartkę, na której napisał to co chciał powiedzieć. 

"Nad czym tak myślisz ?" 

- Nad programem i nad tym, że brakuje mi twojego głosu - powiedziałam uśmiechając się do niego i oddałam mu kartkę. 

"Mi też brakuje mojego głosu.... A programem się nie przejmuj. Będzie dobrze zobaczysz" - napisał i się szeroko uśmiechnął. 

- No nie wiem. Przecież nie wiemy jakie występy są w drużynie Demi i Seleny - powiedziałam trochę smutna, a on złapał mnie za rękę i zaczął gładzić palcem po jej powierzchni. Poprawiłam włosy które wchodziły mi w oczy i się do niego uśmiechnęłam. 

*Kilka godzin później* 

Siedziałam z Demi w garderobie i czekałyśmy na naszą kolej. Byłyśmy ubrane w czarne ciuchy tak, żeby pasowało do piosenki. Ćwiczyłyśmy jeszcze głos i w końcu przyszła nasza kolej. Gdy wyczytali nazwę naszego duetu weszłyśmy na scenę na której było ciemno. Stałyśmy do widowni tyłem. Gdy zaczęła grać muzyka odwróciłam się i zaczęłam chodzić po scenie i śpiewać, a reflektor świecił na mnie gdy śpiewała Demi to na nią, a gdy razem zaczęło się całe show z tancerzami i w ogóle. Po występie muzyka ucichła, a my stanęłyśmy na przeciwko jurorów. Powiedzieli nam, że nasz występ był jednym z najlepszych który do tej pory był i jeszcze coś mówili, a gdy skończyli poszłyśmy za kulisy. Na scenę weszłyśmy dopiero na ogłoszenie wyników. Zaczęli wyczytywać nazwy zespołów i nazwiska wykonawców. Gdy wyczytali naszą nazwę odetchnęłyśmy z ulgą. Po całym występie wróciliśmy do domu chłopaków. 


2 komentarze:

  1. Genialne! :) Nie mogę się doczekać poniedziałku, bo wtedy będzie next ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś GENIALNA innym słowem nie da się tego wyrazić!!!!

    zapraszam do mnie:
    http://lovemirrorslikezayn.blogspot.com/

    bardzo prosze o ocene ;*****

    OdpowiedzUsuń