sobota, 7 września 2013

Rozdział 3


14 września 2013 rok. 
Dom Violetty. 

Stałam przed lustrem i sprawdzałam czy aby na pewno dobrze wyglądam. Dziś miał się odbyć casting do x - factora. To była moja życiowa szansa. Nie chciałam być znana jako dziewczyna która została sławna dzięki tatusiowi. Ale niestety nie który już tak uważali. Poprawiłam jeszcze włosy, włożyłam telefon do kieszeni i zeszłam na dół. Rodzice już czekali na mnie. Musieliśmy jechać rano, bo potem mogło być za dużo ludzi. Wyszliśmy z domu, wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronę miejsca castingu. Gdy byliśmy na miejscu była kolejka, ale nie za duża, jedynie 20 osób. Ja szybko wysiadłam z auta i pobiegłam do kolejki, a rodzice poszli zaparkować. Gdy już za mną zaczęli zbierać się ludzie przyszli rodzice którzy mieli mnie wspierać. W końcu przyszła moja kolej wypełniłam formularz i dostałam mój numerek, który nakleiłam na koszulę. Weszliśmy do środka. Tam było trochę ludzi. Siedzieli z różnymi instrumentami, grali na nich rozmawiali, nucili itp. Zajęłam wolne miejsce nie daleko wejścia na scenę. Dopiero po jakiś 10 minutach zaczęli wpuszczać pierwsze osoby. Po jakimś czasie musiałam iść do toalety. Gdy już zrobiłam to co musiałam, umyłam ręce i poprawiłam włosy. Usłyszałam, że drzwi od toalety się otwierają. Spojrzałam w tamtą stronę i zobaczyłam tą dziewczynę która wpadła na mnie w szkole. Ona na mnie nie patrzała tylko poszła do kabiny. Gdy jak kończyłam poprawiać włosy, ona wyszła i umyła ręce. Postanowiłam do niej zagadać.

- Hej. Pamiętasz mnie ? - spytałam ją.

- Eee.. Hej. Tak ? - spytała trochę speszona.

- Wpadłaś na mnie na korytarzu. - powiedziałam uśmiechając się do niej.

- No tak. - powiedziała lekko się uśmiechając tak jak by się mnie bała ?

- Violetta jestem - powiedziałam wyciągając do niej rękę.

- Demi - powiedziała podając mi swoją. - Ja już muszę iść - powiedziała i pośpiesznie wyszła z toalety. Ja wyszłam za nią i poszłam do rodziców. Przede mną były jeszcze dwie osoby. Czekałam cierpliwie i przyszła moja kolej. Poszłam z rodzicami za te "magiczne" drzwi i doszliśmy do kulis. Dostałam mikrofon i kazali mi wyjść na scenę. Ustałam w wyznaczonym miejscu i spojrzałam na jurorzy. Siedzieli tam chłopacy z One Direction, Selena Gomez i Demi Lovato.

- Witaj, jak masz na imię ? - powiedziała Selena.

- Violetta - odpowiedziałam z uśmiechem.

- Jest trema ? - spytał mnie Harry.

- Może malutka.

- A co nam zaśpiewasz ? - spytała Demi.

- Piosenkę Paramore Still Into You - powiedziałam z wielkim uśmiechem na twarzy. Bardzo się cieszyłam, że zaczynam spełniać moje marzenia.

- No to scena jest twoja - powiedziała Selena, a ja pokiwałam głową i  za chwilę usłyszałam pierwsze dźwięki piosenki. Gdy skończyłam śpiewać zostało tylko czekać na werdykt.

- Wspaniały głos - powiedział według mnie najprzystojniejszy z One Direction czyli Louis. - A wy co sądzicie ? - spytał ich.

- Ja jestem na tak - powiedziała Demi.

- Ja też - powiedziała Selena.

- Tak - powiedzieli równo chłopacy z 1D.

- Przechodzisz dalej - powiedział Lou. Zeszłam za kulisy płacząc ze szczęścia. Prowadzący mnie przytulił. Porozmawiałam z nim chwilę i wyszłam z rodzicami do "poczekalni". Teraz zostało nam na ogłoszenie wyników. Miałam wielką nadzieję, że przejdę dalej.

-----*-----
No i mamy 3 : ) Mam nadzieję, że się podoba : ) Razem z Tusią liczymy na komentarze : ) 

3 komentarze:

  1. Zajebisty, nie lubię jak mnie ktoś tak trzyma w niepewności xD No ale cóż... To chyba w imaginach jest najlepsze :D Czekam z niecierpliwością na następny rozdział!!

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na kolejny rozdział z niecierpliowośćią







    OdpowiedzUsuń